Witam chciałabym poruszyć temat jazdy na terenie naszych Osiedli. Chodzi mi mianowicie o to, że większość kierowców w ogóle nie stosuje się do tego, że w strefie zamieszkania, czyli za niebieskim znakiem wszystkie skrzyżowania są równorzędne i OBOWIĄZUJE zasada prawej ręki, czyli ustępujemy wyjeżdżającym z prawej strony! O ile przy krzyżowce na początku Zaściankowej część kierowców (ale nie za wiele) się do tego stosuje, to już przy krzyżówkach z innymi (np Krzekowską, Kadetów czy Środkową)jadąc Kirasjerów nikt tego nie przestrzega! Często żałuję, że zamiast tyłu auta nie mam do pomalowania przodu lub boku, bo miałabym darmową naprawę. Tylko zdrowia szkoda lub życia mojego i córeczki z którą jeżdżę. Kierowcy, obudźcie się i stosujcie się do znaków! To samo jest ze znakami na Nowowiejskiej, czyli czerwone strzałki, które nakazują ustąpienia jadącym z przeciwka. Tu z kolei grom kierowców albo jest zaskoczonych że ich niby puszczam skoro się zatrzymałam, a drugie grono bezczelnie się pcha, bo im się wydaje, że są królami szos i znaki ich nie obowiązują. Zwracajmy uwagę na znaki i stosujmy się do nich!
Bezdyskusyjnie ma Pani racje. Domyslam sie rowniez, ze nie parkuje Pani na ulicy przed domem w strefie zamieszkania. Nie brakuje przeciez samochodow, ktore chetnie otarlby sie o niezgodnie z przepisami zaparkowane pojazdy.
Ja nie wiem czy ci ludzie z Zaściankowej to nie mają na posesjach garaży czy o co chodzi? To samo na ulicach wymienionych przez justjablo. Zadaje się mają duże domy i nie mają garażu? Notorycznie stoi tyle samochodów że trzeba uprawiać slalom pomiędzy samochodami i pieszymi. A jest tam właśnie strefa zamieszkania i teoretycznie obowiązuje niewielka prędkość właśnie ze względu na pieszych, którzy nie mają chodnika.
Brak wyobraźni na drodze wcześniej czy później musi skończyć się źle. Trzeba mieć tylko nadzieję, że nikt przypadkowy przy okazaji nie straci zdrowa, życia lub auta.
Ja bym do tych parkingowych dorzucił tez pieszych. Mnie w szkole uczyli, że chodzi się lewą stroną jezdni. Po Parkowej, głównie matki z wózkami, zasuwają prawą stroną. Są też tacy magicy, którzy rowerem jadą "pod prąd"
Do wiadomości ciekawskiego Forumowicza AB - mieszkam na os. Cynamonowym i parkuję tam, gdzie są do tego wyznaczone miejsca. Zgadzam się też z Abrahamem - Tak, temat pieszych chodzących prawą stroną i rowerzystami jeżdżącymi pod prąd - też temat rzeka
Ciekawskiego? Wcale mnie nie interesowało i nie interesuje gdzie Pani mieszka. A skoro mieszka Pani tam gdzie napisała to dziwi mnie, ze tak bliskie są Pani problemy Krzekowskiej, Kadetów czy Środkowej i Kirasjerów a to, że na Zawadzkiego pod numerem 69 Pani z 4 piętra głośno słucha radia Maryja już nie. No i gratuluję skłonności SADO-MASO. S, bo zamiast prosto Parkowa-Gorna to kręci się Pani pod oknami na Krzekowskiej, Kadetów czy Środkowej i Kirasjerów. M, bo zamiast prosto Parkowa-Gorna to kręci Pani kółkiem kierownicy jak babcie dawniej korbą od studni z wodą na Krzekowskiej, Kadetów czy Środkowej i Kirasjerów.
Swoją drogą przydałyby się chociażby namalowane na płytach białą i czerwoną farbą ścieżki rowerowo-piesze wolne od samochodów i jak powszechnie wiadomo skrzyżowanie takiej ścieżki z drogą wymusza na kierowcy samochodu ustąpienie pierwszeństwa przejazdu rowerzyście czy przejscia pieszemu.
Szanowny Panie AB - pewnie Pana zaskoczę, ale sam czasem jeżdżę rowerem z Cynamonowej Krzekowską, Kirasjerów czy Rozmarynową. I pierwszeństwo mam tylko na papierze. Nie mają znaczenia preferencje sado-maso, buractwo na drodze jest faktem.
dla mnie skrzyżowanie z Zaściankowej z Krzekowską i Kirasjerów powinno wyglądać inaczej. Wiadomo że Zaściankową porusza się dużo więcej samochodów niż pozostałymi ulicami i nie raz mając pierwszeństwo wyjeżdżające z tych uliczek rozpędzone auta normalnie by tak w strefie zamieszkania się nie poruszały. Powinny być one podporządkowane.
Ma Pan rację , jest z tym ruchem bałagan. Była propozycja do naszych władz aby zrobić z tym porządek . Jak Panu wiadomo zgodnie z kodeksem podporządkowanie ulic na skrzyżowaniach w strefie zamieszkania nie jest możliwe. Rozsądnym i bezpiecznym rozwiązaniem jest wprowadzenie ruchu jednokierunkowego ulic Kirasjerów , Rozmarynowej , Kaperskiej do Zaściankowej z ruchem zgodnym jak na rondzie i wtedy pozostałe uliczki będą naturalnie podporządkowane .
mnie zastanawia tylko jedno - czemu na zaściankowej i ulicach pobocznych - NIGDY nie interweniuje straż miejska. Ludzie, którzy jeszcze nie tak dawno "płakali", że mieszkańcy z gm Dobra nie stosują się do przepisów w strefie zamieszkania - sami notorycznie te przepisy łamią. Chodzi tu głownie o prędkość.
Przykład z dziś - jadę sobie przepisowe 20 km/h ulicą zaściankową, mijam zaparkowane na ulicy pod domem (oczywiście nie zgodnie z przepisami) zielone seichento. dojeżdżam do pierwszego progu zwalniającego, a owe seichento siedzi mi już na zdeżaku - jadę dalej 20 km/h - a Pani z samochodu za mną mruga na mnie i trąbi. Myślałem,że coś się dzieje więc zatrzymałem auto na awaryjnych przy krawędzi i wysiadłem aby zobaczyć co się dzieje nie tak. W tym momencie Pani wyprzedzając mnie rzuciła przez otwartą szybę - "jak tak wolno jeździsz to sobie rower kup". Powiem szczerze, że ręce mi opadły.
Najpierw oczerniają innych, wmawiając władzom miasta, że są łamane przez "innych" przepisy - a sami się do nich nie stosują.
Niebędę rozwijał tego tematu bo szkoda nerwów - ale mieszkańcy Zaściankowej i ulic pobocznych - bądźcie konsekwentni w tym co robicie. Jeżeli wymagacie od innych stosowania się do przepisów - to przede wszystkim stosujcie się do nich sami !!!
Nie zastawiajcie znaków drogowych samochodami,nie zasypujcie ich śniegiem, stosujcie się do ograniczenia prędkości i parkujcie na swoich posesjach a nie na ulicy, bądź trawnikach przy posesji - bo przepisy są tu jasne - w strefie zamieszkania nie wolno parkować poza miejscami wyznaczonymi - a co do zasłaniania znaków drogowych to chyba nikomu nie trzeba tego tłumaczyć.
A może rozwiązaniem w tej sytuacji byłaby wspólna petycja mieszkańców szczecina i dobrej (osiedli i uliczek) do władz miasta i gminy o ustawienie fotoradarów na głównych uliczkach w strefie zamieszkania, bądź chociaż patroli policji lub SM w godzinach szczytu. Wyeliminowałoby to problem napewno, a gmina i miasto miałyby realne spojrzenie na problem i trochę dodatkowych złotówek z mandatów, które możnaby przeznaczyć na rozbudowę dróg alternatywnych.
Przecież chyba nam wszystkim chodzi tu o NASZE bezpieczeństwo ...
[ Edytowany 16 paź 2013 : 21:00 ] "... nigdy nie ma się drugiej okazji aby zrobić pierwsze wrażenie ..." - A. Sapkowski
Panie Rnowacki , ciepło ciepło .Może inaczej ,aby wilk był syty i koza cała to dopowiem ,że w strefie zamieszkania na ulicach jednokierunkowych można wyznaczyć zgodnie z przepisami miejsca parkingowe(i problem z głowy) takie propozycje mieszkańców też były. A zaparkowane ! pod domem seichento jak mogło siedzieć Panu na zderzaku ??? .Zamiast bajek konkrety proszę.
W jakim czasie przejadę ok 100 metrów - tyle miałem mijając seichento do progów zwalniających. To teraz niech Pan jeszcze policzy do jakiej prędkości musiało się rozpędzić seichento aby mnie dogonić przed progami. Wg wikipedii seichento przyspiesza 0-100 w ok 15 sekund. czyli 0-50 to jakieś 7 sekund.
km/h-----------m/s------- ---->m w 1 sec metrów------>w 7 sec metrów 50--------------50000----------->13,88888889-------------->97,22222222 1----------------3600--------------------------------------------------------------
To nie bajka - to fakty
Przejechanie 100 m z prędkością 20 km/h to ok 18 sekund. Przejechanie 100 m z prędkością 50 km/h to tylko 7,2 sekundy.
Seichento startując od zera może przejechać 100 metrów w jakieś 7 sekund (oczywiście wszystko + -,).
I dalej twierdzi Pan, że nie mogło mnie dogonić seichento?
km/h-------m/h----------m/s------------czas w sek.potrzeb.na100 m 20-----------20000-------5,55----------18 50-----------50000-------13,88---------7,2
Panie klos - pieniacz z Pana i tyle - zamiast przyjąć na klatę suche fakty to szuka Pan zaczepki....
Prawda jest taka - sami tam nie przestrzegacie przepisów, a jak Wam się to udowodni - to zaraz wielkie HALO robicie.....
KONSEKWENCJA panie klos - wyjdzie wam na dobre - jak zresztą nam wszystkim.
Ma Pan rację , jest z tym ruchem bałagan. Była propozycja do naszych władz aby zrobić z tym porządek . Jak Panu wiadomo zgodnie z kodeksem podporządkowanie ulic na skrzyżowaniach w strefie zamieszkania nie jest możliwe. Rozsądnym i bezpiecznym rozwiązaniem jest wprowadzenie ruchu jednokierunkowego ulic Kirasjerów , Rozmarynowej , Kaperskiej do Zaściankowej z ruchem zgodnym jak na rondzie i wtedy pozostałe uliczki będą naturalnie podporządkowane .
Daj sobie chłopie na luz już nikt Was nie słucha. Gmina Dobra przeciśnięta przez Miasto Szczecin przygotowała projekt przebudowy ul. Zaściankowej i była zobowiązana do sfinansowania realizacji projektu, czyli miedzy innymi ułożenia chodników wzdłuż ulicy Zaściankowej. W ostatnim akcie ku uciesze Gminy Dobra zablokowaliście budowę chodnika. Chociaż tyle, skoro nie udało się zamknąć drogi.
Na luz to ja sobie już dałem. W sprawie przebudowy Zaściankowej to trochę nie ta jak Pan pisze. Oprócz chodników , zgodnie z zaproponowanym projektem też miała być przebudowana ulica aby można było zmieścić planowane miejsca postojowe na całej długości ulicy.Ta cała inwestycja kosztowałaby gminę Dobra około 4 mln zł. Proszę dokładnie przejrzeć propozycję do projektu zaakceptowaną przez miasto Szczecin (do wglądu w urzędzie) . Projektu tej inwestycji jako takiego nie ma i nie było. Planowana inwestycja została zablokowania nie z powodu ,że nie chciano budowy chodników. Głównym powodem to jest bezsens budowy tranzytu bezpośrednio do zapchanej Modrej oraz podejrzewam iż w gminie nikt nie zezwoliłby wydać taką kasę na inwestycje w Szczecine. Te pieniądze na współ ze Szczecinem przydałaby się do budowy zaproponowanej drogi alternatywnej ( około 10 mln zł) .
Dla mieszkańców zaściankowej to faktycznie moze byc problem w ilosci jadących pojazdów. Był całkiem fajny pomysł żeby wojsko udostępniło drogę wtedy wjazd na nasze osiedla był by od strony parkowej (tam gdzie jest teraz ślepa na końcu) a wjazd był by na krzekowie na rondzie (zjazd wcześniej na płyty) ale chyba ze względu na strzelnice Wojsko odmówiło (a tak bysmy mieli swoją droge) Chodzą też słuchy że mają zamknąć Nowowiejską. A kiedyś było tu takie zadupie ze taksówki jeżdziły tylko do krzyza na krzekowie, bo dalej sie bały...
Panie AB, sprawy wszystkich ulic na Bezrzeczu są mi bliskie, bo wszystkimi jeżdżę, gdyż lubię sobie pokręcić kierownicą i nikt mi nie będzie mówił którędy mam jeździć. Tłumaczyć się nie ma zamiaru dlaczego tamtędy jeżdżę. SADO-MASO też nie jestem jak to Pan określił. Chciałam zwrócić uwagę po prostu na to, jak się jeździ w strefie zamieszkania, obojętnie gdzie ona jest, a Pan czepia się sie nie wiem po co i dlaczego. Chodzi o bezpieczeństwo wszystkich tylko i wyłącznie. Co do prędkości w strefie to już w ogóle inna bajka i też można książkę o tym napisać. Eh, w ogóle jak patrzę na ilość samochodów jaka się teraz porusza po Bezrzeczu, a zaledwie kilka lat temu to po prostu niebo a ziemia...
Ta Pani z zielonego Seicento to niezły oryginał. Bardzo często zdarza się jej jeździć pod prąd Zaściankową, spychając prawidłowo jadące auta z drogi. Dodatkowo totalnie ignoruje pieszych ect.
Wracając do tematu, kierowców którzy nie potrafią zachować się na skrzyżowaniach równorzędnych w tym rejonie, jest naprawdę niewielu - najczęściej to tzw. przyjezdni. Jednak należy zawsze pamiętać o "Zasadzie ograniczonego zaufania".